niedziela, 12 grudnia 2010

Zostali skazani za...makijaż

Sprawa toczy się w Sudanie od czerwca. Ponad dwudziestu projektantów, modeli i wizażystów zostało aresztowanych po emisji jednego z odcinków programu tamtejszej edycji popularnego programu rozrywkowego Next Top Model. Spór wybuchł po tym jak modele i modelki wspólnie wystąpili na wybiegu. Do tego wzyscy uczestnicy wystąpili w artystycznych make-upach.
 
Wywołało to wiele kontrowersji. Aresztowane osoby zostały szybko zwolnione, ale dla siedmiu modeli i wizażystki cała sprawa nie skończyła się tak szybko. Dwa dni temu zostali ostateczne skazani na kare grzywny. 


Oto uzasadnienie sądu:

Sąd uważa, że byli nieprzyzwoicie ubrani, a noszenie makijaży zarówno przez kobiety jak i mężczyzn może być obraźliwe dla innych przedstawicieli płci męskiej, natomiast kobieta, która przyczynia się do makijażu na twarzy mężczyzny działa przeciwko prawu.

Jestem tylko ciekawa, kto pozwolił, by taki "nieprzyzwoity" program, jak Next Top Model w ogóle ukazał się w Sudanie?







poniedziałek, 6 grudnia 2010

Poligamia jest OK

"Lepiej być drugą, trzecią żoną niż martwą" powiedział prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow, który nie widzi nic złego w poligamii, a wręcz do niej zachęca swoich rodaków.

Prezydent w wywiadzie dla Rossijskaja Gazeta powiedział, że w Czeczenii jest więcej kobiet niż mężczyzn, a co za tym idzie, zachęca mężczyzn do wielożeństwa, ponieważ każda kobieta potrzebuje oparcia w mężczyźnie i urządzenia się w życiu. Dodał także, że w Czeczenii nie ma miejsca na rozpustę i rozwiązłość. - Jeżeli młoda dziewczyna czy rozwódka są rozwiązłe, jej brat zabije ją i jej mężczyznę ....

Nasza tradycja jest bardzo surowa. Lepiej dla kobiety być drugą lub trzecią żoną, niż martwą. Jestem pewien, że potrzebujemy dzisiaj poligamii. Nie ma takiego prawa, ale apeluję do wszystkich: ci którzy maja możliwość i ochotę powinni wziąć kolejną żonę -  powiedział Kadyrow.
Trudno jest mi wyobrazić sobie życie w kraju, którego prezydent  jawnie namawia ludzi do poligamii oraz do morderstw w obronie honoru. Myślę, ze takie wypowiedzi osoby publicznej, która nie przebiera w środkach, może w dużym stopniu wpływać na zachowania ludzi. 

sobota, 27 listopada 2010

Chusty w Czecznii

W ostatnich latach sytuacja kobiet w Czeczenii znacznie się pogorszyła. Czeczenki stały się celem kampanii "cnoty". Od kilku lat władze tego kraju dyskryminują te kobiety, które odmawiają noszenia chust, zakazując im pracy w sektorze publicznym. Studentki i uczennice mają obowiązek noszenia chust na uniwersytetach oraz w szkołach. Organizacja Human Rights Watch alarmuje, że narzucanie kobietom stylu ubierania się narusza Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.

Mimo, że regulacje dotyczące nakazu noszenia chust nie zostały nigdzie zapisane ani skodyfikowane w postaci przepisów prawnych, są narzucane i jawnie popierane przez przywódcę republiki Ramzana Kadyrowa, który na to stanowisko został namaszczony przez Kreml. Co ciekawe, to właśnie rosyjskie prawo gwarantuje wszystkim kobietom, także w Czeczenii, wolność w kwestii sposobu ubierania się, jako ich konstytucyjne prawo do wolności sumienia, ale do dnia dzisiejszego Kreml nie podjął żadnych działań, by zakończyć te niepisane, a jednocześnie bezprawne praktyki w Czeczenii.

Narzucenie kobietom w Czeczenii islamskiego sposobu ubierania się gwałci ich prawo do prywatnego życia, wolności osobistej, prawa do posiadania własnych poglądów oraz wolności myśli, sumienia i wyznania. Jest to także forma dyskryminacji mająca swe podstawy w dyskryminacji na tle płciowym, która jest zakazana przez prawo międzynarodowe.

Międzynarodowa Konwencja Praw Obywatelskich i Politycznych (The International Covenant on Civil and Political Rights – ICCPR) gwarantuje prawo wolności wyznania. Odzwierciedla to artykuł 18.2, który stanowi, że  “Nikt nie może być poddany przymusowi, który ograniczałby jego (lub jej) prawo do swobodnego wyznawania lub przyjmowania wybranej przez siebie religii czy wiary”.


środa, 24 listopada 2010

Kobiety powinny być wydawane za mąż w wieku od 16 do 18 lat

Takie poglądy głosi  prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad. Wypowiedź głowy państwa pojawiła się w irańskich mediach.

Obserwatorzy irańskiej sceny politycznej uważają, że Ahmadineżad zajął stanowisko w sprawie małżeństw, by zyskać dla rządu poparcie młodego elektoratu, któremu podobają się bardziej "nowoczesne" poglądy prezydenta. To właśnie za jego kadencji parlament w 2004 roku podniósł wiek, w którym dziewczyna może zostać wydana za mąż z dziewięciu (!) do piętnastu lat. Przypomnę, że najlepszym wiekiem na zawarcie małżeństwa przez chłopców jest, gdy mają oni od 19 do 21 lat.

Politolodzy uważają, że takie deklaracje Ahmadineżada pozwolą mu zdobyć głosy młodych Irańczyków w wyborach zaplanowanych na 2010 rok.  Trudno wypowiadać się na ten temat, gdyż tak na prawdę nie wiemy do czego dążą młodzi Irakijczycy i jakie obietnice wyborcze będą w stanie ich przekonać. Pocieszające jest to, że w Iranie karane jest wydawanie za mąż dzieci...

poniedziałek, 15 listopada 2010

Pismo erotyczno-artystyczne w kraju arabskim? TAK!

Joumana Haddad - 40 letnia Libanka, a zarazem pisarka i redaktor naczelna kwartalnika Jasad udowodniła, że dla chcącego nie ma nic trudnego, jednakże często spotyka się z agresją pod swoim adresem. Ktoś o słabszym charakterze na pewno dawno by się poddał, ale nie ona.

Joumana najwięcej obelg usłyszała od islamistów, którzy zaatakowali ją za napisanie książki pod tytułem Zabiłam Szeherezadę, ponieważ na jej kartach broni praw kobiet oraz wolności słowa. Książka nie mogła być opublikowana w żadnym z arabskich krajów, ze względu na "nieobyczajne treści". Na publikacje powieści zdecydowało się londyńskie wydawnictwo Saqi Books. Autorka została zalana listami z pogróżkami - nie zrobiły na niej wrażenia - podobno się już do tego przyzwyczaiła.
 
Kiedy na rynku po raz pierwszy pojawił się kwartalnik Jasad , w którym znajdują się między innymi artystyczne zdjęcia erotyczne - też grożono jej śmiercią. Joumana Haddad nie wystraszyła się gróźb i ciągle idzie obraną ścieżką, a jej pismo obchodzi właśnie drugie urodziny!

http://www.jasadmag.com/en/index.asp


niedziela, 7 listopada 2010

Gwałt małżeński to nie jest przestępstwo?

Według islamskiego duchownego mieszkającego w Wielkiej Brytanii gwałt popełniony w ramach związku małżeńskiego nie jest przestępstwem.

„Szejk Abu Sayeed Maulana, przewodniczący Rady Szariatu w Wielkiej Brytanii, powiedział, że mężczyźni, którzy zgwałcili swoje żony nie powinny być ścigani, ponieważ seks jest integralną częścią małżeństwa. Szejk jest również zdania, iż wiele kobiet, które podają się za ofiary gwałtu, zwyczajnie kłamią”. Czyżby??
 
Według brytyjskiej policji takie wypowiedzi wysoko postawionych islamskich duchownych szczególnie wpływają na kobiety, które nie będą chciały informować władz o tego typu przestępstwach, choć w demokratycznej Wielkiej Brytanii mają do tego prawo. 
 
Sayeed oświadczył także, że to nieislamskie, aby klasyfikować seks bez zgody żony jako gwałt i ścigać mężów jak przestępców. Dodał również, że: „gdyby dokładnie podążać za tym, czego wymaga kultura Zachodu, to religia islamska musiałaby pójść na ugodę ze świeckimi i nieislamskimi wartościami”. Jego zdaniem gwałt małżeński to nie jest agresja, to nie jest atak, to nie jest jakiś zamach na czyjeś indywidualne prawo. Ponieważ, jeśli ktoś zawiera małżeństwo, to rozumie, że stosunek seksualny jest częścią małżeństwa, więc nie może być przeciwny stosunkom seksualnym w małżeństwie. Oczywiście, stosunek bez zgody żony nie jest czymś dobrym, ani pożądanym. Jednakże, mężczyzna, który się tego dopuści może być szybko zdyscyplinowany oraz upomniany. Karanie za gwałt w małżeństwie jest spowodowane błędnymi zachodnimi wartościami, stwierdził. „Dlaczego to się dzieje w tym społeczeństwie? Dlatego, że mają tę tak zwaną ideę równości i równouprawnienia. I nadużywają tych praw w każdym aspekcie ludzkiego życia. Właśnie dlatego. Jest to jeden rodzaj agresji wykorzystany przeciw drugiemu, większa agresja przeciwko mniejszej”.

Niestety tok rozumowania tego duchownego jest mi całkowicie obcy i nie do zaakceptowania.  To właśnie dzięki ideom równouprawnienia kobiety w, tak znienawidzonej przez tego duchownego, kulturze Zachodu mogą decydować o sobie. Zastanawia mnie także to, że ów duchowny przebywa aż od 1977 roku w Europie, a nie w swoim rodzinnym Bangladeszu. Gwałt pozostaje gwałtem - nawet jeśli dopuścił się go mężczyzna wobec swojej żony.
 

niedziela, 24 października 2010

Bił, terroryzował, zmuszał do prostytuji...w końcu najprawdopodobniej zabił

W zeszły poniedziałek w Łodzi rozpoczął się proces 38-letniego Pakistańczyka, który jest oskarżony o zabójstwo swojej konkubiny i matki jego czwórki dzieci. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Proces toczy się na wniosek obrońcy za zamkniętymi drzwiami, jednakże matka zabitej kobiety - Agnieszki A. - postanowiła ujawnić treści procesu, gdyż jej zdaniem, mogą być przestrogą dla innych kobiet. 
32-letnia Agnieszka zginęła w czerwcu 2009 roku. Jej zwłoki znalazł kierowca. Dopiero badania genetyczne wykazały, że było to ciało zaginionej mieszkanki Łodzi. Biegli ustalili, że kobieta zginęła od kilku ciosów zadanych nożem w brzuch.

Prokuratura oskarżyła o zabójstwo jej byłego partnera i ojca czwórki ich dzieci Naeema A. z Pakistanu, który w Polsce handlował tekstyliami i miał szwalnię. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
 
W śledztwie ustalono, że mężczyzna przez kilka lat znęcał się nad partnerką. W czasie trwania związku kobieta przeszła na islam. Kilka lat temu jej partner zmuszał ją do uprawiania prostytucji; miesięcznie odbierał od niej 8 tys. zł, a gdy uznał, że to zbyt mało, bił ją, a na sam koniec zapewne zabił.

 Póki sąd nie skarze mężczyzny za zabójstwo, ten w rozumieniu polskiego prawa pozostaje niewinny. Zastanawia mnie, dlaczego kobieta dawała się tak manipulować temu osobnikowi. Dlaczego wcześniej nie zgłosiła molestowania na policję, tylko postępowała tak, jak jej kazał? Możliwe, że proces ujawni wiele innych faktów, które pozwolą lepiej zrozumieć postępowanie ofiary.


sobota, 9 października 2010

Barbie fulla

Fulla

Fulla - tak nazywa się lalka Barbie przeznaczona dla muzułmańskich dzieci. Pierwszy model ukazał się w 2003 roku. Lalka ubrana jest w stosowne dla muzułmanek stroje i nigdy nie odsłania ramion ani nóg. W konserwatywnych krajach muzułmańskich nosi czarne suknie, zakrywające ciało, a  w tych bardziej liberalnych nosi długie spódnice, skromne bluzki, płaszcze i chusty. Rodzice mają możliwość by dokupić swoim córkom różowy dywanik modlitewny, by te mogły się na nim modlić - tak samo jak ich ulubiona lalka. Fulla posiada także zestaw do henny, samochód...Dzieci mogą sobie dokupić także płatki śniadaniowe, słodycze oraz napoje z wizerunkiem lalki, a także gazetkę, plecaki, perfumy, zeszyty oraz mydła. Do kompletu nie można, jak w przypadku tradycyjnej Barbie, dokupić Kena...


Została zwolniona z pracy, bo...nie chciała nosić zasłony

Temat burek pozostaje ciągle "żywy". Tym razem sprawa dotyczy brytyjskiej muzułmanki, która została zwolniona z pracy, gdyż nie chciała nosić burki ani hidżabu. Pozwała swojego byłego pracodawcę i wygrała proces.

Ghazala Khan została zwolniona z pracy w firmie Go Go Real Estate, której szefem jest ortodoksyjny muzułmanin - Masood Ghafoor. Jako powód zwolnienia, podał on odmowę noszenia muzułmańskiego nakrycia głowy, stosownego dla kobiety. Biznesmen, którego żona oraz inne krewne noszą pełne zakrycia ciała uznał, że Ghazala Khan na zbyt wiele sobie pozwala. 

Kobieta pozwała swojego byłego pracodawcę do sądu, który orzekł, że padła ona ofiarą płciowej oraz religijnej dyskryminacji i że nie miała żadnego obowiązku, by zachowywać się i ubierać tak, jak wymagał tego jej pracodawca. 

Idąc do sądu Ghazala Khan pokazała, moim zdaniem, że nikt nie stoi, w wolnym kraju - jakim niewątpliwie jest Wielka Brytania, ponad prawem i nie może nakazywać swoim pracownikom noszenia strojów, których nie chcą oni nosić. Kobiecie przyznano odszkodowanie w wysokości 13,500 funtów. Uważam, że podobni - ortodoksyjni muzułmanie, którzy prowadzą biznesy w europejskich krajach, zastanowią się kilka razy, zanim wpadną na podobne pomysły, by zmuszać swoje muzułmańskie pracownice do noszenia zasłon wbrew ich woli.

Template by:
Free Blog Templates