Jak już pisałam wcześniej, w wolnych chwilach czytam najnowszą książkę Ildefonso Falconesa pod tytułem Ręka Fatimy. Na prośbę Czytelniczki bloga, chciałam podzielić się moimi pierwszymi wrażeniami.
Muszę przyznać, iż nie przeczytałam wiele - jedynie 200 stron, więc do końca prawie 800, jednakże książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i kiedy tylko mam chwilkę, sięgam po nią, by dalej śledzić losy Hernanda - nieślubnego syna muzułmanki zgwałconej przez księdza, który jest odtrącany zarówno przez muzułmanów, jak i chrześcijan.
Akcja książki rozgrywa się w burzliwych czasach, gdy muzułmanie zamieszkujący Półwysep Iberyjski od setek lat nagle stali się mniejszością. Podczas lektury nie dało się przeoczyć strasznych i wymownych scen, kiedy to chrześcijanie siłą zmuszali muzułmanów do nawracania się na ich wiarę. Po serii upokorzeń, muzułmanie wypowiadają chrześcijanom wojnę. Traktują ich z brutalnością i bezwzględnością - nie oszczędzają ani kobiet, ani dzieci.
Podczas rzezi, którą zgotowali muzułmanom chrześcijanie, Hernando ratuje piękną dziewczynę Fatimę, w której się zakochuje, jednakże dziewczyna zwróciła już uwagę jego ojczyma, który postanowił wziąć ją za żonę...
Dalszej części opowieści jeszcze nie poznałam, jednakże książkę polecam, ponieważ można z niej dużo wynieść na temat historii i walk na tle religijnym, jakie toczyły się na Półwyspie Iberyjskim w XVI wieku.
"Dalszej części opowieści jeszcze nie poznałam, jednakże książkę polecam, ponieważ można z niej dużo wynieść na temat historii i walk na tle religijnym, jakie toczyły się na Półwyspie Iberyjskim w XVI wieku."
OdpowiedzUsuńNa Twoim miejscu nie uczyłbym się historii z literatury popularnej. Ale oczywiście jeśli książka zainspiruje cię do pogłębienia wiedzy to OK. Z tej książki zapewne nie dowiesz się, że chrześcijanie jedynie odpłacili muzułmanom pięknym za nadobne - w XIV wieku muzułmanie wymordowali, sprzedali w niewolę lub wypędzili wszystkich chrześcijan z kontrolowanej przez siebie części Hiszpanii a Emirat Grenady był pierwszym religijnie czystym państwem na Półwyspie Iberyjskim.
Anonimowy - jak możesz, wszak wiadomo, że wyznawcy jedynie słusznej ideologii nie mogliby tak postąpić z niewiernymi...
OdpowiedzUsuńA jednak. Postępowali i dalej postępują. Wystarczy przyjrzeć się losowi chrześcijan w państwach islamskich. Ot ostatnio - napad na kościół w Iraku i oświadczenie bin Ladena.
Ktoś może powiedzieć że to margines. Być może ale powszechnie akceptowany w islamie.