wtorek, 29 września 2009

Zjednoczone Emiraty Arabskie stawiają na kobiety.


W tym roku 300 kobiet ukończyło żeńską Wyższą Uczelnię Technologiczną w Al Ain (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Kobiety otrzymały dyplomy ze stopniami naukowymi od licencjata po doktora. 15 absolwentek szkoły ukończyło ją z wyróżnieniem.

poniedziałek, 28 września 2009

Zakaz noszenia burkini we Włoszech.


Już jakiś czas temu pisałam o zakazie noszenia burkini we Francji. Obecnie sprawa powraca, tyle, że we Włoszech.

W północnych Włoszech panuje absolutny zakaz noszenia burkini na wszystkich kąpieliskach publicznych. Za naruszenie zakazu trzeba będzie zapłacić karę nawet do 500 Euro.

Gianluca Buonanno, należący do Ligi Północnej - mer Varallo Sesja ( miasta w Piemoncie) zakazał noszenia burkini na kąpieliskach publicznych i terenach biegnących wzdłuż rzeki.
" Nie musimy być zawsze obowiązkowo tolerancyjni. Wyobraźmy sobie kąpiel zachodniej kobiety w bikini w jakimś muzułmańskim państwie. Konsekwencją mogłoby być ścięcie głowy, wiezienie lub wydalenie. My ograniczymy się do zakazu używania burkini i jeśli ta decyzja komuś przeszkadza, to ta osoba może zawsze wziąć kąpiel w swojej wannie" - powiedział mer.

Chciałabym dodać, iż Liga Północna to partia, która sprzeciwia się muzułmańskim emigrantom. Jej członkowie chcą zakazać budowania we Włoszech meczetów oraz tworzenia muzułmańskich centrów kulturalnych i miejsc kultu.

Wielu przeciwników burkini, powołuje się na tezę, iż jest to strój niehigieniczny. Nie jest to do końca prawdą. Są one wykonane w 100% z poliestru - tak jak tradycyjne stroje kąpielowe. Moim zdaniem, wprowadzenie zakazu kąpieli w burkini wynika z braku tolerancji, czy też obawy przed muzułmanami. Na pewno nie chodzi tu o to, że : " widok zamaskowanej kobiety mógłby zszokować najmniejsze dzieci" jak powiedział Gianluca Buonanno.


niedziela, 27 września 2009

piątek, 25 września 2009

Jak kobieta musi udowodnić, że została zgwałcona?


Wydawałoby się, że sprawa jest prosta. Kobieta powinna się zgłosić na policję, wnieść oskarżenie, wskazać sprawcę i czekać na wymierzenie sprawiedliwości. Jednak, tak nie dzieje się w krajach muzułmańskich.

Aby kobieta została uznana za zgwałconą to:

  • do popełnionego czynu musi się przyznać gwałciciel ( mało prawdopodobne)
  • musi mieć ( kobieta) 4 świadków zdarzenia - oczywiście płci męskiej ( jeszcze mniej prawdopodobne)

Generalnie, gwałt, biorąc pod uwagę prawo islamskie, jest praktycznie nie do udowodnienia. Nawet jeśli kobieta wskaże gwałciciela, a ten oznajmi, iż ona uprawiała z nim seks z własnej woli, to w tym momencie ofiara gwałtu zostaje uznana za winną utrzymywania nieprzyzwoitych relacji z mężczyznami. W niektórych krajach za takie zachowanie czeka kobietę kara śmierci przez ukamienowanie.

Moim zdaniem, absurdalne jest to, jak łatwo ofiara może stać się zbrodniarką. Smutne jest to, iż prawo islamskie marginalizuje kobiety.

Zabił córkę, ponieważ chciała żyć inaczej.


Dziesiątego grudnia 2007 roku w Ontario (Kanada) szesnastoletnia Aqsa Parvez została zamordowana przez swojego ojca - Muhammada Parveza, ponieważ nie chciała nosić tradycyjnych okryć stosownych dla muzułmanek. Dziewczyna wyznała ojcu, że chce wyglądać i ubierać się jak jej koleżanki. Mężczyzna uznał tą deklarację za ujmę na honorze swoim oraz rodziny. Bez większych emocji wydał na córkę wyrok śmierci.

Aqsa Parvez dorastała w Kanadzie w rodzinie pochodzącej z Pakistanu. Jak zeznali jej przyjaciele, była zmuszana do noszenia hidżabu poza domem. Jednakże nienawidziła tego stroju i zdejmowała go, gdy tylko było to możliwe - na przykład w szkole. Dziewczyna miała dosyć życia w rodzinie, w której kultywowano ortodoksyjny islam. " Opowiadała nam o tym, jak jej ojciec ciągle na nią wrzeszczał i jak bardzo chciała być wtedy kimś innym" - powiedziała w wywiadzie dla Toronto Star Natalie Rance - koleżanka Aqsy.

Około godziny ósmej rano 10 grudnia 2007 roku, policja odebrała telefon od mężczyzny, który oznajmił im, że właśnie zabił swoją córkę. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce zbrodni, znaleźli Aqsę Parvez pokrytą ranami, które zagrażały jej życiu. Dziewczyna została niezwłocznie przewieziona do Credit Valley Hospital, a następnie, już w stanie krytycznym, została przetransportowana do Hospital for Sick Children, gdzie zmarła.

Piętnastego grudnia 2007 roku miał się odbyć publiczny pogrzeb dziewczyny. Jednak na kilka godzin przed planowaną ceremonią, rodzina oznajmiła, iż pochówek odbędzie się jedynie w gronie najbliższych. Aqsa Parvez została skremowana w bezimiennym grobie na cmentarzu w Bramptom. Rodzina nie postawiła jej pomnika nagrobnego.

Mohammad Alnadui, vice - przewodniczący Canadian Council of Imams stwierdził, że zabójstwo Aqsy Parvez nie miało nic wspólnego z islamem i prawem islamskim.



czwartek, 24 września 2009

Ronak Safarzadeh - możemy jej pomóc!!



Od 2007 roku Ronak Safarzadeh była przetrzymywana w więzieniu. Nie postawiono jej zarzutów. W 2009 roku została skazana na 6 lat więzienia za bycie członkinią Kurdyjskiej Partii Wolnego Życia oraz za działania wymierzone przeciwko państwu - Iranowi.

W czasie trwania procesu, nie przedstawiono żadnych dowodów, które wskazywałyby, że kobieta naprawdę używała przemocy lub też do niej namawiała. Z tego co wiadomo, Ronak Safarzadeh jest działaczką Kampanii na Rzecz Równości i Azar Mehr ( Stowarzyszenia Kobiet w Kurdystanie).

Dnia ósmego października 2007 roku kobieta ta zbierała podpisy wspierające akcje Kampanii na Rzecz Równości. Działo się to podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Dziecka w Sanandaj. Następnego dnia funkcjonariusze irańskiego wywiadu zabrali z jej domu komputer, broszury oraz kopie petycji. Ronak Safarzadeh została następnie aresztowana, na czas trzech miesięcy, a w styczniu 2008 roku przeniesiono ją do wiezienia, gdzie przebywa do tej pory.

Na samym początku odmówiono jej kontaktów z rodziną i prawnikiem (!!). Obecnie ma już do tego prawo, ale spotkania muszą odbywać się w obecności strażników więziennych ( jest to pogwałcenie międzynarodowych standardów).

Kampania na Rzecz Równości poinformowała, iż matka Ronak Safarzadeh została pobita przez urzędników w lokalnym biurze sądownictwa 30.10. 2007 roku, po tym jak próbowała się dowiedzieć, co dzieje się z jej córką.

Zwracam się z prośbą do każdego, kto choć trochę przejął się losem Ronak Safarzadeh. Na stronie Amnesty International znajduje się miejsce, gdzie każdy może wysłać apel wzywający do uwolnienia tej kobiety i jej towarzyszy- po polsku, czy też po angielsku. Apele można wysyłać elektronicznie lub listownie.

Choć tyle możemy dla Niej zrobić.

http://amnesty.org.pl/badz-aktywny/kampanie/obroncy-praw-czlowieka/ronak-safarzadeh-z-iranu.html

Z humorem o mało śmiesznym temacie.


Źródło: www.coxandforkum.com

środa, 23 września 2009

Hana Abdi


Kobieta broniąca praw równości kobiet została skazana na karę pozbawienia wolności 04 listopada 2007 roku. Z więzienia wyszła 27 lutego 2009 roku.

Hana Abdi jest aktywną członkinią The Kurdish women's rights organisation Azar Mehr oraz One Million Signatures Campaign - organizacji, która zwalczyć zapisy prawne dyskryminujące kobiety. Jest również studentką uniwersytetu w Bijar.

Władze przetrzymywały ją przez dwa miesiące nie postawiwszy zarzutów. Następnie kobieta została uwięziona na kolejne czternaście miesięcy na podstawie zarzutów o udział w atakach oraz akcjach na rzecz naruszenia bezpieczeństwa narodowego w Sandandaj - prowincji Kurdystanu. Oskarżyciele stwierdzili, że Hana Abdi była członkinią PJAK - organizacji zbrojnej.

Hana Abdi była przetrzymywana za swoje przekonania i walkę na rzecz wolności kobiet. Jej działalność była pozbawiona agresji.

Zdaję sobie sprawę z tego, że sprawa Hany Abdi jest już zakończona i może nawet przedawniona, jednak moim zdaniem, godna uwagi. Zapewne jest wiele kobiet, takich jak ona, które są karane za swoje przekonania. Dla wielkiej części świata i opinii publicznej są one niewidzialne a ich apel ginie w zatrzęsieniu informacji. Moim zdaniem media powinny nagłaśniać ich działania na rzecz walki o równe traktowanie kobiet, a nie dostrzegać je dopiero wtedy, gdy zostaną aresztowane przez lokalne władze. Wtedy może być już za późno.


Trochę humoru.


Źródło: http://www.wulffmorgenthaler.com/strip.aspx?id=a373d7e0-f8fc-4cdd-a2d9-fd65e3c3ea58

poniedziałek, 14 września 2009

Nujood Ali - dziesięcioletnia rozwódka.


Nujood Ali z Jemenu, w wieku dziesięciu lat, została zmuszona do porzucenia szkoły i poślubienia dużo starszego mężczyzny.

"Kiedy wyszłam za mąż, bałam się. Nie chciałam wyjść z domu. Chciałam zostać z moimi braćmi i moimi siostrami, moją mamą i tatą – wyznała Nujood telewizji CNN. - Nie chciałam z nim spać, ale on mnie zmuszał. Bił mnie i obrażał. Torturował". Dziewczynka opowiedziała o tym, jak jej mąż ją bił, gwałcił i poniżał. Gdy zwróciła się o pomoc do swoich rodziców usłyszała, że nie mogą oni nic zrobić, ponieważ jej los leży w rękach jej męża. Matka powiedziała reporterom CNN, ze gdy usłyszała o tym co przeżywa jej córka krwawiło jej serce, ale była bezsilna. Ojciec Nujood nazwał męża córki kryminalistą i kłamcą, ponieważ obiecał nie spać z dziewczynką, do czasu osiągnięcia przez nią pełnoletności.

Pełna odwagi i determinacji Nujood uciekła od męża. Pojechała do sądu, gdzie udało się jej porozmawiać z sędzią. Uzyskała też rozwód. Obecnie mieszka z rodzicami i kontynuuje edukację. Pragnie zostać prawnikiem. Nie chce już nigdy wyjść za mąż.


Zmarła podczas porodu....miała 12 lat!!!


Fawziya Ammodi przez trzy dni walczyła o życie. 12-letnia dziewczyna zmarła wskutek komplikacji, które wyniknęły podczas ciężkiego porodu. Jej dziecko również zmarło.

Dziewczyna zmarła, ponieważ nie otrzymała odpowiedniej pomocy medycznej. Jednak prawdziwą przyczyną jej śmierci był brak edukacji w Jemenie i to, że ciągle dzieci są zmuszane do zawierania małżeństw. Fawziya Ammodi przyszła na świat w biednej rodzinie i rok temu została zmuszona do przerwania edukacji i poślubienia 24-letniego mężczyzny.

Ponad połowa dziewcząt z Jemenu bierze ślub przed ukończeniem osiemnastego roku życia. Często zdarza się tak, że małe dziewczynki są zmuszane do poślubienia o wiele starszych mężczyzn, którzy niejednokrotnie mają już jedną żonę.

Jemenski parlament próbowal przegłosować zmiany w prawie. Chciano by minimalny wiek kobiet gotowych do małżenstwa wynosił 17 lat. Ustawa jednak nigdy nie trafila do prezydenta, ponieważ wielu parlamentarzystów uznało, iż jej treść kłuci się z prawem islamskim, które nie określa minimalnego wieku kobiet w przypadku zawierania małżenstwa.

niedziela, 13 września 2009

The Global Campaign to Stop Killing and Stoning Women!


Ogólnoświatowa Kampania Przeciw Zabijaniu oraz Kamieniowaniu Kobiet została zainicjowana w listopadzie 2007 roku przez grupę aktywistów, dziennikarzy, prawników i pracowników naukowych, którzy są zdeterminowani, by walczyć o wprowadzenie zakazu kamienowania i zabijania kobiet.

Ukamienowanie jest zalegalizowaną karą w: Afganistanie, Iranie, Nigerii, Pakistanie, Arabii Saudyjskiej, Sudanie oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Na tę właśnie karę skazywane są w większości kobiety. Dzieje się tak, ponieważ są one dyskryminowane przez prawo i zwyczaje, które to właśnie kobietom przypisują większą winę jeśli chodzi o pogwałcenie norm zachowania ( w szczególności chodzi o podejrzenie utrzymywania pozamałżeńskich stosunków seksualnych).

Głównym celem kampanii jest nagłaśnianie spraw brutalnego traktowania kobiet w mediach, pisanie petycji do rządów krajów, w których takie procedery mają miejsce. Jednakże najbardziej walczy się o to, by krzywdzące zapisy prawne zostały zmienione, a przestarzałe zwyczaje zostały zakazane.


czwartek, 10 września 2009

Jak można potraktować kobiety....



  • W Algierii oraz Tunezji muzułmanki nie mogą poślubić innowierców, ponieważ tak stanowi prawo. Mężczyźni jednak mogą pojąć za żonę kobietę obcej wiary.
  • W Pakistanie zezwala się na zgwałcenie kobiety, by zadośćuczynić zhańbionemu plemieniu, nawet jeśli jego cześć nie została naruszona przez tą właśnie kobietę. Jednakże dziewczyna, tym że została zgwałcona, zbrukała godność i naruszyła honor swojej rodziny. Błędne koło się zamyka, ponieważ kobieta staje się pionkiem w krwawych porachunkach rodzinnych.
  • Minister sprawiedliwości z Jordanii wyraził kiedyś taką opinię: " Wszystkie kobiety, które giną w sprawach honorowych, to prostytutki, a osobiście uważam, że prostytutki zasługują na śmierć".
  • Co roku, duża grupa rodziców muzułmańskich wyrzeka się swoich córek za to, że nie chcą się poddać okaleczeniu, jakim jest obrzezanie łechtaczki.
Moim zdaniem islam "plemienny" jest bardzo mocno zakorzeniony w kulturze krajów muzułmańskich. Jest to bardzo smutne, że kobiety traktuje się tam jak rzeczy, z którymi można zrobić co tylko się zechce, bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji swoich czynów. Opinia jordańskiego ministra, i to do tego sprawiedliwości, jest karygodna. Mi nasuwa się tylko jeden wniosek, kiedy czytam jego słowa - że pan ten uważa za prostytutki bardzo wiele kobiet, z których zapewne ogromna liczba nie miała kontaktów seksualnych poza swoimi mężami kobiet, które chciały żyć normalnie, bez przemocy i strachu...Może dla niego wszystkie kobiety to prostytutki? A nawet, jeśli część ofiar zbrodni honorowych to kobiety wątpliwego prowadzenia się, to co z tego? Każdy ma prawo decydować o sobie i swoim życiu. Czy to musi być od razu pretekst do zabijania i nienawiści??

niedziela, 6 września 2009

" Minaret "


Powieść Leili Abouleli porusza ważny temat, jakim jest odnalezienie sensu życia oraz pocieszenia w religii - w tym przypadku, w islamie.

Zakończyłam właśnie czytanie tej ciekawej książki. Najwa, dziewczyna pochodząca z bardzo bogatej rodziny nie modli się, ani nie przestrzega reguł islamu. Jest nowoczesna, nosi krótkie spódniczki, kształci się, podróżuje, robi zakupy i bawi na przyjęciach. Nie potrzebuje religii i nie rozumie modlących się studentów, których obserwuje na terenie kampusu.

Kiedy traci wszystko - pieniądze, pozycję społeczną ( musiała wyemigrować do Londynu), szacunek i co najważniejsze bliskich ( rodzice zmarli, brat trafił do więzienia)- odnajduje pocieszenie w religii. Za namową pewnej kobiety, udaje się do meczetu i bierze udział w lekcjach recytacji koranu i innych wykładach przeznaczonych dla kobiet. Krótkie sukienki zamienia na długie szaty. Włosy zasłania chustą. Nie jest jej łatwo: " Przed oczami miga mi dżins. Chłopak mówi: " Muzułmański śmieć", a potem nagle wylewa mi na twarz coś zimnego. Wraca do kolegów i wszyscy się śmieją. Boli mnie w piersiach, kiedy przecieram oczy".

Kobieta przeżywa transformację. Żałuje wielu rzeczy, które robiła w przeszłości : " Widzę nastolatki w hidżabach i żałuję, że nie nosiłam go w ich wieku, czuję smutek, że żałuje tylu rzeczy z przeszłości". jest wytrwała w swoim postanowieniu. Uczęszcza regularnie do meczetu, modli się, przestrzega postu, żyje skromnie, pracuje jako pomoc domowa.

Nie chcę zdradzać zbyt wiele, a w szczególności zakończenia. Zachęcam do przeczytania książki, ponieważ przekazuje ważne treści w bardzo mądry sposób. Opowieść ta pomaga zrozumieć muzułmanki i to, że pojęcie wolności można rozumieć na wiele sposobów.

sobota, 5 września 2009

W jakich sytuacjach muzułmanka może rozmawiać z mężczyznami??


[ Koran 33:53] { A kiedy prosicie je o jakiś przedmiot, to proście je spoza zasłony. To jest przyzwoitsze - dla waszych serc i dla ich serc (...)} ,[ Koran 33:32] { Jeśli jesteście bogobojne, nie bądźcie pokorne w słowach, aby nie pożądał was ten, w którego sercu mieszka choroba; mówcie słowa odpowiednie!}.

Kobiety mogą rozmawiać z mężczyznami, jeśli jest ku temu dozwolony przez islam powód i rozmówcy wystrzegają się pokusy. Rozmówcy nie powinni używać " słodkich słówek".( Allah nakazał mówić tonem zdecydowanym i twardym). W konwersacji nie może być oznak pożądania oraz przesadnej łagodności. Rozmowa musi być rzeczowa. Rozmowa nie może służyć do flirtu. Szczera wypowiedź, to taka, której nie kwestionuje szariat. Kobiecie, która jest w związku małżeńskim, zaleca się zwracanie do obcych i osób jej zabronionych, cichym i równocześnie stanowczym głosem.

Muzułmanka może, na przykład, rozmawiać z mężczyznami :

  • w sklepie - może się pytać sprzedawcy o cenę, jakość czy też cechy produktu,
  • w szpitalu/przychodni/gabinecie dentystycznym itp. - może rozmawiać z lekarzem na temat swojego zdrowia lub zdrowia swoich dzieci,
  • w restauracji - może złożyć zamówienie u kelnera,
  • w domu - jeśli zatrudnia w domu pracowników, na przykład ogrodnika, to każdy z domowników może się z nim komunikować,
  • na ulicy - może podać na przykład godzinę lub też wskazać kierunek do poszukiwanego miejsca,
  • w sytuacjach zawodowych - może rozmawiać ze współpracownikami oraz przedstawicielami handlowymi, finansowymi itp.
Jeśli kobieta jest w towarzystwie mężczyzny, to ciężar rozmowy spoczywa na nim. Bardziej przyzwoite jest, gdy z mężczyzną rozmawia mężczyzna.




czwartek, 3 września 2009

Leila Aboulela.


Pisarka urodziła się w Kairze, jednakże wychowała się w Chartumie. Tam ukończyła szkołę średnią oraz studia ekonomiczne. Wiele lat mieszkała w szkockim mieście Aberdeen, gdzie napisała większość swoich książek. Obecnie mieszka w Abu Dhabi.

Pisarka otrzymała w 2000 roku Caine Prize for African Writing za krótką historię pod tytułem : " Muzeum". Jej powieść " The Translator" była nominowana w 2002 roku do Orange Prize i została uznana przez The New York Times za najbardziej godną uwagi książkę w 2006 roku.

Książki:

  • The Translator
  • Coloured Lights ( zbiór opowiadań)
  • The Museum
  • Minaret
Powieść pod tytułem: " Minaret" niedawno pojawiła się na polskim rynku wydawniczym. Nie jest to powieść wspomnieniowa ani biograficzna. Jednakże główna bohaterka powieści, tak jak autorka, wychowała się w Chartumie, a potem zamieszkała w Wielkiej Brytanii.


Minaret...



Jestem właśnie w połowie książki pod tytułem " Minaret", o której już wspominałam. Jak tylko skończę lekturę, podzielę się moimi wrażeniami. Póki co, powieść wywarła na mnie dobre wrażenie. Nie jest to typowa fikcja literacka. Myślę, że autorka zawarła w niej trochę doświadczeń ze swojego życia.

Iman.


Iman Abdulmajid jest światowej sławy modelką. Urodziła się w muzułmańskiej rodzinie w Somalii. Jej imię, w języku arabskim, oznacza wiarę.

Iman przyszła na świat w Mogadishu jako córka Marian oraz Mohameda Abdulmajid. Ma dwóch braci oraz siostrę. Szkołę średnią ukończyła w Egipcie. Potem zamieszkała w Kenii, gdzie studiowała nauki polityczne. Jest bardzo wykształcona - włada biegle pięcioma językami : arabskim, francuskim, angielskim, włoskim i somalijskim.

W 1975 roku została zauważona przez fotografa mody Petera Bearda. Przeprowadziła się do USA i już w 1976 roku miała swoją pierwszą sesję zdjęciową dla Vogue'a. Największym sukcesem modelki była praca dla wybitnego kreatora mody - Yves Saint-Laurenta. Iman gra też w filmach ( między innymi : No way out, Out of Africa, Star Trek VI).

W 2007 roku na rynku pojawiła się linia kosmetyków sygnowana jej imieniem. Modelka wspiera akcje charytatywne , organizacje i fundacje : " Głos matki", " Action Against Hunger", " The Children's Defense Found", " The All Children Foundation".

Prywatnie, od 1992 roku, jest żoną sławnego wokalisty Davida Bowiego, z którym ma córkę.







wtorek, 1 września 2009

Pisarka przestrzega przed ślepą i bezmyślną wiarą w islam.


O Necli Kelek - niemieckiej pisarce tureckiego pochodzenia pisałam już wcześniej, przy okazji posta dotyczącego handlu tureckimi pannami młodymi ( o tym jest właśnie książka pt: " Die fremde Braut" - " Obca panna młoda").

Kolejna publikacja autorstwa Necli Kelek pod tytułem " Słodko-gorzka ojczyzna" pokazuje czytelnikowi Turcję przez pryzmat osoby, która zna język i zwyczaje tubylców. Autorka podróżuje po swoim ojczystym kraju w towarzystwie życiowego partnera. Nie poleca kobietom samotnych wyjazdów i wycieczek po Turcji, szczególnie w jej południowo-wschodniej części. „Po zmroku kobiety nie wychodzą na ulice. We wszystkich krajach islamskich strefa publiczna należy wyłącznie do mężczyzn. Place, ulice, góry, lasy i rzeki. To jest ich terytorium” - mówi autorka i pewnie ma rację, ponieważ zna Turcję, kolokwialnie mówiąc , od podszewki.

Póki co, książki Necli Kelek nie doczekały się polskiego tłumaczenia, ale myślę, że zważywszy na wielką popularność wydawnictw poruszających tą tematykę, mają one wielkie szanse na odniesienie sukcesu na polskim rynku wydawniczym.

Karmel.


Premiera filmu odbyła się w Polsce 04 stycznia 2008 roku. Jest to dzieło libańskiej reżyserki Nadine Labaki.

Film można sklasyfikować jako komedię romantyczną, opowiadającą o losach pięciu zaprzyjaźnionych z sobą kobiet w różnym wieku. Przyjaciółki mają zwyczaj spotykania się w salonie piękności, który mieści się w centrum Bejrutu. Kobiety poruszają najróżniejsze tematy: rozmawiają o seksie, problemach z mężczyznami, religii, relacjach z bliskimi ( członkami rodzin). Rozmawiają o błahostkach oraz o bardzo poważnych problemach. najważniejsze, że mają siebie i wzajemne wsparcie. Ich rozmowy są swoistymi sesjami terapeutycznymi, dzięki którym mogą one stawić czoło codziennym problemom.

Bohaterkami filmu są:

  • Layal - pracuje w salonie piękności i jest związana z żonatym mężczyzną
  • Nisrine pracuje w tym samym salonie co Layal, jak sama o sobie mówi : "jest tylko dziewicą" i szykuje się do ślubu
  • Rima jest lesbijką
  • Rosa jest starą panną, która opiekuje się swoja starszą siostrą. Jest również krawcową i posiada sklep, który mieści się obok salonu piękności
  • Jamal martwi się o przyszłość, gdyż zaczyna się starzeć




"Fighter: kochaj i walcz".


Taki właśnie tytuł nosi film duńskiej reżyserki Natashy Arthy, który miał premierę 05 grudnia 2008 roku.

Film opowiada historię Aiszy - córki tureckich emigrantów mieszkających w Kopenhadze. Rodzina jest stroświecka i kultywuje wiele tradycji. Dziewczyna, mimo iż wychowana w tradycyjny sposób pragnie uprawiać zawodowo kung fu. Rodzice natomiast mają całkowicie inne nadzieje co do przyszłości swojej córki. Chcą by bardzo dobrze się uczyła i została lekarzem, tak samo jak jej brat. Szukają dla niej również odpowiedniego kandydata na męża, oczywiście w środowisku tureckich emigrantów.

Jednak Aisza zaczyna trenować kung fu bez zgody i wiedzy rodziców. Treningi odbywają się w koedukacyjnym klubie ( rodzice nigdy nie wyraziliby na to zgody). Coraz bardziej zaczyna się jej podobać chłopak z którym trenuje - nie jest nim o zgrozo śniady turek, lecz blady Duńczyk.

Aisza musi podjąć wiele wyborów. Musi zdefiniować siebie, to kim chce być i jak chce żyć. Nie chcę zdradzać więcej. Zainteresowanym polecam ten film, ponieważ porusza on temat konfliktu wartości Wschodu i Zachodu, konfliktu pokoleń i konfliktu tradycji z nowoczesnością.


Template by:
Free Blog Templates