niedziela, 7 listopada 2010

Gwałt małżeński to nie jest przestępstwo?

Według islamskiego duchownego mieszkającego w Wielkiej Brytanii gwałt popełniony w ramach związku małżeńskiego nie jest przestępstwem.

„Szejk Abu Sayeed Maulana, przewodniczący Rady Szariatu w Wielkiej Brytanii, powiedział, że mężczyźni, którzy zgwałcili swoje żony nie powinny być ścigani, ponieważ seks jest integralną częścią małżeństwa. Szejk jest również zdania, iż wiele kobiet, które podają się za ofiary gwałtu, zwyczajnie kłamią”. Czyżby??
 
Według brytyjskiej policji takie wypowiedzi wysoko postawionych islamskich duchownych szczególnie wpływają na kobiety, które nie będą chciały informować władz o tego typu przestępstwach, choć w demokratycznej Wielkiej Brytanii mają do tego prawo. 
 
Sayeed oświadczył także, że to nieislamskie, aby klasyfikować seks bez zgody żony jako gwałt i ścigać mężów jak przestępców. Dodał również, że: „gdyby dokładnie podążać za tym, czego wymaga kultura Zachodu, to religia islamska musiałaby pójść na ugodę ze świeckimi i nieislamskimi wartościami”. Jego zdaniem gwałt małżeński to nie jest agresja, to nie jest atak, to nie jest jakiś zamach na czyjeś indywidualne prawo. Ponieważ, jeśli ktoś zawiera małżeństwo, to rozumie, że stosunek seksualny jest częścią małżeństwa, więc nie może być przeciwny stosunkom seksualnym w małżeństwie. Oczywiście, stosunek bez zgody żony nie jest czymś dobrym, ani pożądanym. Jednakże, mężczyzna, który się tego dopuści może być szybko zdyscyplinowany oraz upomniany. Karanie za gwałt w małżeństwie jest spowodowane błędnymi zachodnimi wartościami, stwierdził. „Dlaczego to się dzieje w tym społeczeństwie? Dlatego, że mają tę tak zwaną ideę równości i równouprawnienia. I nadużywają tych praw w każdym aspekcie ludzkiego życia. Właśnie dlatego. Jest to jeden rodzaj agresji wykorzystany przeciw drugiemu, większa agresja przeciwko mniejszej”.

Niestety tok rozumowania tego duchownego jest mi całkowicie obcy i nie do zaakceptowania.  To właśnie dzięki ideom równouprawnienia kobiety w, tak znienawidzonej przez tego duchownego, kulturze Zachodu mogą decydować o sobie. Zastanawia mnie także to, że ów duchowny przebywa aż od 1977 roku w Europie, a nie w swoim rodzinnym Bangladeszu. Gwałt pozostaje gwałtem - nawet jeśli dopuścił się go mężczyzna wobec swojej żony.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Template by:
Free Blog Templates