sobota, 10 lipca 2010

Afshan Azad - kolejna ofiara "domowej przemocy"

Afshan Azad - aktorka bengalskiego pochodzenia, która zadebiutowała w filmie "Harry Potter i Czara Ognia" została zaatakowana przez swojego ojca oraz brata. W wyniku napaści odniosła wiele obrażeń.

06 lipca sąd w Manchesterze postawił mężczyznom zarzuty. Ojciec dziewczyny został oskarżony o próbę zabójstwa, a brat o atak, w wyniku którego aktorka odniosła liczne obrażenia.

Nie wiadomo dlaczego Afshan Azad padła ofiarą członków swojej najbliższej rodziny. Sprawa czeka na dalsze postępowanie sądowe, jednakże sąd nie wyklucza, że aktorka miała paść ofiarą tak zwanego morderstwa w obronie honoru.

4 komentarze:

  1. Afshan została pobita przez ojca i brata Ashrafa za spotykanie się z chłopakiem wyznania hindu. Podsłuchali jak rozmawiała z nim przez telefon, po czym wtargnęli do jej pokoju i rozkazali jej zerwać z nim. Gdy dziewczyna odmówiła - zaatakowali ją. Sąd w Manchesterze zakazał tym dwóm zbliżania się do dziewczyny oraz nałożył na nich areszt domowy. Afshan 3 razy próbowała wycofać oskarżenia, jednak zgodnie z prawem panującym w UK, nawet po wycofaniu zarzutów, sąd nadal będzie rozpatrywał sprawę. Na rozprawie, która miała miejsce 12 lipca, dziewczyna powiedziała, że bardzo kocha swojego brata i ojca oraz nie chce by poszli do więzienia. Obecnie Afshy przebywa w Londynie u swojego drugiego brata. Następna rozprawa zapowiedziana jest na 23 sierpnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo współczuję tej biednej dziewczynie, która widocznie nie ma rodziny.
    Aż nie chce mi się wierzyć, że jej własny brat i ojciec tak postąpili.
    Szkoda mi jej jest.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieszkałam niedaleko niej gdy byłam w Anglii i z tego co widziałam, odnoszę wrażenie, że jest ona taką "wyzwoloną wariatką". Przez fakt, że grała w filmie małą rolę, tam czuła się jak królowa i chciała by wszyscy jej padali do stóp. Piła na imprezach, wyzywająco się ubierała... Póki jej ojciec i brat byli w domu, trzymała się w opamiętaniu, jednak gdy poczuła trochę wolności, wtedy zapominała o granicach zdrowego rozsądku.
    Nie chcę jej w żaden sposób oczerniać, są to jedynie moje obserwacje i wnioski z rozmów z sąsiadami, którzy znają ją od pieluch. Również wiele jej rówieśników nie darzy ją sympatią, bo najzwyczajniej w świecie zadziera nosa.
    Cała sprawa była zrobiona pod publikę, chociaż nie do końca rozumiem po co. Ostatnio widziałam ją razem z ojcem na zakupach i na zdjęciach ze święta Eid.

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam już o tym w gazecie. szok! dlatego nie znosze tej ich głupiej religi o.O
    > : O

    OdpowiedzUsuń

Template by:
Free Blog Templates