W Nowej Zelandii, a dokładniej w mieście Onehunga molestowane muzułmanki mogą zwrócić się o pomoc do centrum dla kobiet. Wszystko mogłoby wspaniale funkcjonować, gdyby nie fakt, że centrum powstało koło meczetu. Kobiety boją się tam chodzić, bo mogą zostać rozpoznane przez kogoś z rodziny, a wtedy ich życie zmieniłoby się w piekło.
Co odważniejsze ofiary domowej przemocy przychodzą do centrum, oczywiście bez wiedzy męża i rodziny. Niektóre kobiety, które zostały przyłapane na wizycie w tym miejscu musiały uciekać z domów. Jak twierdzi rzeczniczka centrum - Shila Nair zapewnione zostały im ochrona oraz bezpieczne lokum.
Większość z pokrzydzonyh kobiet, które szukają pomocy w centrum pochodzi z państw Środkowego Wschodu, Afryki lub Azji, gdzie nie ma prawodawstwa przeciwko przemocy domowej. Personel centrum tłumaczy im jakie mają prawa w mocy obowiązujących w Nowej Zelandii przepisów.
masakra...
OdpowiedzUsuń