25 lutego na tureckim rynku prasowym pojawił się pierwszy numer najbardziej prestiżowego magazynu o modzie.
Pierwszy numer pisma zaprezentowano podczas imprezy promocyjnej, która odbyła się na placu Istinye Park w Istambule. Uczestnicy eventu mogli kupić jedno z 1000 ekskluzywnych i kolekcjonerskich wydań tureckiego Vogua. Każdy egzemplarz posiada numer, który został umieszczony pod datą wydania numeru na okładce.
Premierowe wydanie miesięcznika ma 562 strony, a na okładce widnieje Jessica Stam, którą sfotografował wybitny artysta - Patrick Demarchelier.
Oj, coś słabo widzę przyszłość Vogue na tym terenie.Turcja chce zmienić teraz konstytucję i to tak aby można było wprowadzić szariat.Wykonali pierwszy krok, aresztowali wojskowych, gwarantów świeckości państwa.
OdpowiedzUsuńJestem zona zupelnie "zdegenerowanego religijnie" czyli wierzacego tylko na papierze muzulmanina. Jestesmy ze soba juz od 20 lat, wiec to niezly staz. Jednak sama ciagle nie moge sie pogodzic z sytuacja w jakiej zyja kobiety tej religii. Akurat kryzys swiatowy nie przyczynia sie do wyzwolenia kobiet, wrecz przeciwnie, kiedy ludziom jest zle, wtedy wierni jeszcze bardziej lgna do swojej religii i do nakazow, ktore za soba niesie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na okładce póki co jest kobieta w stylu zachodnim, może kiedyś pojawi się tam kobieta w hidżabie a potem w burce, albo nikabie.
OdpowiedzUsuńFajna ta okładka Vogue'a :P Turkom na pewno spodoba sie ta blond pani bo oni lubią europejskie kobiety, a blodnynki z oczami w kolorze "blue" to juz OMG! ;-)
OdpowiedzUsuńto czy pismo sie utrzyma zalezy pewnie od tego co Turcy znajda w środku
Turcja to takie dziwne państwo... z jednej strony niby europejscy a z drugiej całe te nakazy religijne, msciwość, nachalność, ostra polityka względem obywatela...
Póki co nie słychać protestów, że Vogue jest niezgodny z zasadami i ideałami islamu. Z tego co widziałam, to wewnątrz znalazły się sesje, które niczym nie odbiegały stylistycznie od europejskich edycji tego magazynu.
OdpowiedzUsuńProsze nie robcie z Turcji panstwa muzulmanskiego, bo tu, zwlaszcza w duzych miastach zyje sie po europejsku! Ekscytujecie sie turecka edycja VOGUE'a, podczas gdy tego typu magazynow wychodza tu dziesiatki... Turcja to kraj laicki, gdzie w kazdej przyzwoitej knajpie mozna sie napic dobrego piwa, zas wieczorem wyjsc na impreze. Podczas ramadanu wszystkie restauracje w ciagu dnia sa PELNE. I tak jest od blisko 90 lat, od kiedy Ataturk ustanowil republike. Turcja ma oczywiscie tez drugie oblicze - konserwatywne, co widac zwlaszcza na wschodzie, choc tez nie wszedzie oraz np. w Niemczech dokad wyjechala cala cholota, za ktora wstydza sie Turcy w Turcji. Ale i tak tureckiej wersji islamu po prostu nie sa sie porownywac do wersji arabsko-wahhabickiej, gdyz islam w Turcji przesiakniety jest mistycyzmem i wymieszany z dawnymi wierzeniami ludow tureckich - szamanizmem. Poza tym 25% mieszkancow tego kraju to Alewici. Mieszkam w Turcji od paru lat i zyje tu tak jak w Europie, bez zadnych ograniczen. Bez obrazy ale wydaje mi sie, ze wiele z Was nie ma o tym kraju zielonego pojecia i wrzucacie wszystkich Turkow do jednego wora z Arabami i innymi, podczas gdy wielu z nich to swiatli ludzie zyjacy po europejsku. A nawet ci bardziej tradycyjni nie sa w wiekoszosci jakimis oszolomami gloszacymi islam. Poruszam sie po Turcji czesto sama, ubieram sie (jak wiekszosc Turczynek!) normalnie, czesto nawet dosc skapo, a jeszcze nigdy nikt mi nic nie powiedzial. Tu sie zyje tak jak w Europie, owszem - mamy fatalny rzad, ale te rzeczy dzieja sie na gorze, podczas gdy codzienne zycie toczy sie normalnym torem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z mowca, ktory napisal o Turcji. Na gorze blogu pani Hanny mozna przeczytac, ze: "Bardziej zależy mi na obiektywnej analizie faktów", a ja sie pytam, gdzie ta obiektywna analiza faktow? Byla Pani choc w Turcji? Nawet na wsiach ludzie zyja tak jak u nas na wsiach w Turcji, najgorsze zacofanie jest jedynie na wschodzie, ale u nas w niektorych zakatkach Polski wcale lepiej nie jest. Aby o czym pisac trzeba miec jakas wiedze, a nie opierac sie na tym, ze poniewaz wczesniej taka gazeta nie byla wydawana w Turcji, to znaczy, ze jest to kraj, gdzie takie rzeczy, to tabu. Obejrzyjcie sobie chociazby raz turecka tv, to zobaczycie czy naprawde jest to takie zacofanie jak myslicie. A autorce bloga zycze tego aby miala ochote na wglebianie sie w temat, o ktorym pisze i ktory ja podobno interesuje
OdpowiedzUsuń