poniedziałek, 22 marca 2010

Aktywistki z Ni Putes ni Soumises przeciw burkom

W Paryżu sześćdziesiąt aktywistek organizacji kobiecej Ni Putes ni Soumises (Ani dziwki, ani uległe) zorganizowało przedterminowe obchody Dnia Kobiet. Przemaszerowały przez Plac Republiki w charakterystycznych czapkach wolności i symbolicznie zakryły burką ogromny posąg stojący na placu.
 
Był to protest przeciwko przeciągającemu się procesowi delegalizacji burek w miejscach publicznych. Przewodnicząca stowarzyszenia, Sihem Habchi, powiedziała dziennikarzom, że jej członkinie nie chcą, żeby projekt ustawy wylądował w szufladzie.


W biurze belgijskiej organizacji Insoumise et devoilée (Nieposłuszna i odsłonięta) telefon dzwoni bez przerwy. Karima, założycielka organizacji, której nazwa odwołuje się do tytułu jej biograficznej książki, ma ręce pełne roboty. To dowód na to, że moja historia nie jest pojedyńczym przypadkiem, jak chcieliby myśleć niektórzy politycy, mówi nawiązując do sukcesu wydawniczego książki z 2008 roku.
Karima urodziła się w Belgii w Marokańskiej rodzinie. Od dziecka kazano jej chodzić w burce. jak pisze, w pewnym momencie wręcz przyszywano jej zasłonę  do włosów. Po zaaranżowanym przez rodzinę małżeństwie udało jej się uciec, po czym dla dodania otuchy kobietom i dziewczętom w podobnej sytuacji postanowiła opisać swe smutne przeżycia.

Dziś organizacja Karimy stara się pomóc dziewczynom w rozpoczęciu nowego życia. Gdy otrzymujemy prośbę o pomoc reagujemy natychmiast, ponieważ odwaga rzadko trwa długo, mówi. Występuje w szkołach, na sesjach rady miasta i w programach telewizyjnych.
Jej długofalowym celem jest wprowadzenie zakazu noszenia chust w instytucjach publicznych. Zakaz wprowadzono już we Flandrii, jednak Walonia i Bruksela nadal nie chcą zdecydować się na ten krok. Dwie główne partie Belgii mają opory w tej sprawie -  Chrześcijańscy Demokraci obawiają się alienacji czterystotysięcznej mniejszości muzułmańskiej, a socjaliści wierzą w brytyjską rozsądną asymilację. Politycy prywatnie przyznają nam rację, publicznie natomiast się od nas odcinają,  mówi Karima.

7 komentarzy:

  1. Już zadawałam takie pytanie: czy jakikolwiek rząd wsłuchuje się w to, czego chcą rdzenni obywatele, czy rządy są orędownikiem naszej, europejskiej chrześcijańskiej kultury? Jakoś w niektórych krajach arabskich nie przejmują się co powie Europa - wszystkie kobiety bez wyjątku mają ubierać się po muzułmańsku.

    OdpowiedzUsuń
  2. I jeszcze jedno: co na to, te nasze zagorzałe konwertytki, które całe sobą próbują udowodnić, że noszenie chust i burek, to duma muzułmanek?
    Że noszą to niby z własnego wyboru ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mysle, ze podstawowym bledem tego bloga jest bardzo niska znajomosc zasad Islamu. Takie osoby jak Noemi /ale rowniez i autorka bloga/ nie maja pojecia jakimi zasadami kieruje sie Islam i biora te zasady od ludzi, nieslusznie,ktorzy nazywaja sie sami muzulmanami. Islam nie zmusza kogokos do czegos. Muzulamnin, aby byl dobrym muzulmaninem, musi sam swiadomie podarzac ta droga. W Koranie /bo tylko ta ksiega jest ksiega zasad i obowiazkow w Islamie, a nie inni ludzie/ nie ma zmuszania ani do malzenstwa /w Koranie jasno jest napisane, ze dziewczyna musi sie zgodzic na wyjscie za maz za danego mezczyzne!!!!/ ani do noszenia burki /ogolnie burka nie jest nakazem od Boga, mozna jej nie nosci, ale jesli juz jakas kobieta to robi, to powinna to robic swiadomie i konsekwentnie czyli nie raz tak, raz nie i dobrowolnie!!!!/. To, ze jacys ludzie narzucaja swoje chore zasady, a wy bierzecie je jako te prawdziwe, te ktore kazdy muzulmanin przesrzegac musi, to radze sie w tym zakresie doksztalcic, zwlaszcza Pani Hannie, ktora podobno sie tematem interesuje. Bardzo smieszne jest rowniez to, jak ludzie nic nie wiedzacy o Islamie, posluguja sie cytatami z Koranu, wyciagnietymi z kontekstu!!! Bo tak samo robia terrorysci, ktorzy swoje czyny tlumacza miloscia do Allaha. To, ze jacys ludzie postepuja glupio, zle nie oznacza, ze tego nakazuje Islam. Radze sie doksztalcic, zeby pozniej glupot nie pisac.

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie musi się zgodzić !!! to ty jesteś trochę niedouczona, naiwna neofitka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podając niewygodne fakty neofitki potrafią powiedzieć tylko że się nie zna zasad islamu. Nic więcej. Tymczasem to one nie znają Koranu, co pokazują za każdym razem.

    OdpowiedzUsuń
  6. mieszkam w Paryzu i jestem muzulmanka (z urodzenia i wyboru zeby nie bylo bo moj tata jest tatarem i muzulmaninem ale zostalam nauczona podstaw religii takze mojej matki chrescijanki) rozmawialam z wieloma kobietami noszacymi stroje zaslaniajace twarz i wiekszosc z nich okazuje sie byc rodowitymi francuzkami konwertytkami na islam, wiekszosc z nich ma "w powazaniu" prawo jakie rzad chce wprowadzic i twierdza ze i tak twarz beda zaslaniac
    Rozmawialam na ten temat z moim mezem-arabem i jego rodzina i z wieloma naszymi krewnymi i znajomymi i nie znam zadnego muzulmanina z urodzenia ktory popieralby te wersje stroju jaka praktykuja te konwertytki. Ja sama nosze chustki i zakrywam cialo (tzn nosze bluzki z dlugim rekawem, spodnice albo dlugie spodnie, sukienki) ale dlatego ze sama tego chce, maz i jego rodzina wrecz mi odradzaja bo przeciez "mieszkamy w Europie"
    i naprawde z tego co widze w Paryzu takich kobiet ktore zakrywaja twarze jest naprawde niewiele, dlatego zastanawia mnie takie parcie rzadu na wprowadzenie tego zakazu...

    a tak swoja droga fajny blog, pokazuje jak bardzo roznia sie muzulmanie z krajow arabskich/azjatyckich od nas, muzulmanow europejskich bo jakos nie slyszalam o takim traktowaniu kobiet wsrod tatarow (a mam rodzine w Kazaniu i wiele razy tam bylam)
    pozdrawiam serdecznie
    Fatima

    OdpowiedzUsuń
  7. A jednak tak jest i są na to świadkowie (kobiety które tego doświadczyły )i nie boją się mówić o tym głośno a co powiecie o Ayshy??i takich kobiet jak ona jest tysiące a autor textu z 24 marca 2010 14:40 sam chyba nie wie co pisze lub na jakim świecie żyje skoro twierdzi że te biedne kobiety nie są zmuszane do zamążpojścia lub do noszenia TYCH szmat , nikt nie mówi że tak postępują wszyscy ale napewno większość. Sądzę że gdyby te kobiety mogły same o sobie decydować to by to zrobiły tylko boją się skończyć tak samo jak Aysha.

    OdpowiedzUsuń

Template by:
Free Blog Templates