W ostatnich latach sytuacja kobiet w Czeczenii znacznie się pogorszyła. Czeczenki stały się celem kampanii "cnoty". Od kilku lat władze tego kraju dyskryminują te kobiety, które odmawiają noszenia chust, zakazując im pracy w sektorze publicznym. Studentki i uczennice mają obowiązek noszenia chust na uniwersytetach oraz w szkołach. Organizacja Human Rights Watch alarmuje, że narzucanie kobietom stylu ubierania się narusza Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.
Mimo, że regulacje dotyczące nakazu noszenia chust nie zostały nigdzie zapisane ani skodyfikowane w postaci przepisów prawnych, są narzucane i jawnie popierane przez przywódcę republiki Ramzana Kadyrowa, który na to stanowisko został namaszczony przez Kreml. Co ciekawe, to właśnie rosyjskie prawo gwarantuje wszystkim kobietom, także w Czeczenii, wolność w kwestii sposobu ubierania się, jako ich konstytucyjne prawo do wolności sumienia, ale do dnia dzisiejszego Kreml nie podjął żadnych działań, by zakończyć te niepisane, a jednocześnie bezprawne praktyki w Czeczenii.
Narzucenie kobietom w Czeczenii islamskiego sposobu ubierania się gwałci ich prawo do prywatnego życia, wolności osobistej, prawa do posiadania własnych poglądów oraz wolności myśli, sumienia i wyznania. Jest to także forma dyskryminacji mająca swe podstawy w dyskryminacji na tle płciowym, która jest zakazana przez prawo międzynarodowe.
Międzynarodowa Konwencja Praw Obywatelskich i Politycznych (The International Covenant on Civil and Political Rights – ICCPR) gwarantuje prawo wolności wyznania. Odzwierciedla to artykuł 18.2, który stanowi, że “Nikt nie może być poddany przymusowi, który ograniczałby jego (lub jej) prawo do swobodnego wyznawania lub przyjmowania wybranej przez siebie religii czy wiary”.