sobota, 21 lutego 2009

Morderstwa honorowe w społeczności muzułmańskiej mieszkającej w Unii Europejskiej cz. 2


Dramat Heshu Yones rozegrał się w Acton – mieszczącym się w zachodnim Londynie. Szesnastoletnia dziewczyna została zabita przez swojego ojca – czterdziestoośmioletniego Abdalla Yones'a, który pochodził z Kurdystanu.
Zadał on swojej córce jedenaście ciosów nożem, a następnie podciął jej gardło. W szyi ofiary utkwiło złamane i pogięte ostrze narzędzia zbrodni. Następnie morderca przeciął sobie tchawicę i wyskoczył z balkonu swojego mieszkania, które mieściło się na drugim piętrze, ale mimo usilnych starań przeżył.
Gdy angielska policja przesłuchiwała go w szpitalu zeznał, że jego córkę zabili terroryści z Al Kaidy. W końcu jednak przyznał się, że to on sam, własnymi rękami zgładził swoją córkę, ponieważ splamiła ona honor rodziny spotykając się z chrześcijańskim chłopcem. Podczas procesu Abdalla Yones poprosił o karę śmierci, jednakże sędzia prowadzący jego sprawę – Neil Dennison skazał go na karę dożywocia, ponieważ prawo angielskie nie zezwala na karę śmierci. Sędzia w uzasadnieniu wyroku nazwał to zabójstwo : „ tragiczną historią, do której doszło na skutek niemożliwych do pogodzenia różnic kulturowych między tradycyjnymi wartościami Kurdów, a wartościami zachodniego społeczeństwa”.
Podobnego zdania są detektywi Scotland Yard'u, którzy stwierdzili, że śmierć Heshu Yones nastąpiła na skutek zderzenia cywilizacji. Dziewczyna miała sześć lat, gdy jej ojciec uciekł do Wielkiej Brytanii przed reżimem Saddama Husajna. Heshu wychowywała się w Anglii i nie bardzo chciała się identyfikować z Kurdami i ich tradycyjnymi obyczajami. Jak każda nastolatka lubiła chodzić do dyskotek i robić sobie makijaż.
Takie zachowanie córki bardzo nie podobało się ojcu. Na dodatek dziewczyna poznała w szkole o dwa lata starszego od niej Libańczyka, który był chrześcijaninem, i zakochała się w nim. Wiedziała, że jej rodzice, którzy byli ortodoksyjnymi muzułmanami nigdy nie zaakceptują takiego związku. Nastolatka obawiała się, że gdy jej „romans” wyjdzie na jaw to ojciec wywiezie ją do Kurdystanu i zmusi do poślubienia któregoś z krewnych. Heshu postanowiła uciec z domu. Napisała pożegnalny list do ojca, ale nie zdążyła uciec, ponieważ jej ojciec otrzymał anonimowy list napisany prawdopodobnie przez kogoś ze społeczności kurdyjskiej, traktujący o tym, że jego córka zachowuje się jak dziwka, ponieważ umawia się na randki i to z chrześcijaninem. Abdalla Yones uznał, że tylko zamordowanie córki jest w stanie zdjąć hańbę jaką dziewczyna okryła swoją rodzinę. Kilka godzin przed zabójstwem matka Heshu zabrała dwunastoletniego syna i wyszła z domu. Potem zapewniała policję, że o zamiarach męża nie miała najmniejszego pojęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Template by:
Free Blog Templates