Już po raz kolejny prezydent Francji wyraził swoją opinię na temat noszenia burek przez muzułmanki w jego kraju. Tym razem w rozmowie z The Telegraph powiedział - We Francji nie ma miejsca dla burki, ponieważ nie ma tu miejsca dla poniżania kobiet.
We Francji został zorganizowane specjalne posiedzenie, w którym bierze udział 32 prawników. Mają oni rozstrzygnąć, czy ustawa zakazująca noszenia burki jest zgodna z prawem i czy może zostać uchwalona. W 2004 roku zakazano we Francji noszenia chust i innych widocznych symboli religijnych w szkołach publicznych.
Zobaczymy jak sprawa się rozwinie, ponieważ prezydent Sarkozy wykazuje w sprawie burek bardzo dużą determinację.
Moim zdaniem, noszenie burki, tak samo jak i nikabu powinno być zakazane w Europie. W takich strojach osoba nie ma tożsamości, jest anonimowa i stawia swoistą barierę między sobą a innymi ludźmi. Ja doskonale rozumiem, że każdy ma prawo do wolności w kwestii stroju, ale niestety, albo stety, wolność każdego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego. W krajach europejskich są pewne normy, jeśli chodzi o ubiór i moim zdaniem powinny być szanowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz