Zapraszam do obejrzenia filmu, nakręconego przez pewną muzułmankę, która stara się w nim przekazać, iż muzułmanki nie są ciemiężone ani marginalizowane.
Kobieta w pewnym momencie mówi: " Pokażcie mi jakiś wers w Koranie, który marginalizuje pozycję kobiety. Pokażcie mi, jestem pewna, że nic nie znajdziecie". Ja znalazłam:
[4:11] {I daje wam Bóg przykazanie co do waszych dzieci: synowi przypada udział podobny do udziału dwóch córek.}

[ 2:228] {...niewiasty postępować powinny ze wszelką, przystojnością, a mężowie tak samo z niemi, ale mężowie mają stopień wyżej nad niewiastami.}
[4:38] {Mężczyźni mają pierwszeństwo nad kobietami, ponieważ Bóg dał im wyższość nad niemi i wyposaża je przez mężczyzn.}
[2:223] {Wasze żony, są to wasze pola, uprawiajcie je, ilekroć wam podobać się będzie.}
[ 2:282] {Niech wezmą dwóch ludzi za świadków, albo w niedostatku jednego lub dwie niewiasty, wybrane według waszej woli; jeżeli by jedna z nich pomyliła się przez zapomnienie, druga jej przypomni prawdę.}
Już samo bezustanne odwoływanie się do Koranu jako jedynego źródła prawdziwej wiedzy to rodzaj ciemiężenia i zniewolenia umysłowego, którego ofiarami padają zarówno kobiety jak i mężczyźni tkwiący w Islamie.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że kazali tej kobiecie tak mówić, żeby wybielić islam...
OdpowiedzUsuń