Kardynał Angelo Bagnasco - przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, sprzeciwił się wprowadzeniu do programu nauczania we włoskich szkołach jednej godziny poświęconej islamskiej religii.
W wywiadzie, jakiego udzielił dziennikowi " Corriere della Sera" powiedział, iż nauka religii chrześcijańskiej w szkołach jest uzasadniona tym, że religia ta stanowi integralną część kultury i historii Włoch. Podobnych powodów, by nauczać islamu, kardynał nie znalazł.
Opinia hierarchy stoi w opozycji do poglądów wiceministra do spraw rozwoju gospodarczego. Adolfo Urso uważa, że lepszym rozwiązaniem jest, by dzieci muzułmańskie uczyły się o islamie w szkole publicznej, niż w szkole islamskiej.
Póki co, propozycja wiceministra rozpoczęła burzliwą dyskusję. Zdania są podzielone, zarówno w episkopacie, jak i wśród członków partii rządzących. Co wyniknie z tej dyskusji, mam nadzieję, że dowiemy się już niedługo.
Nasunęło mi się takie skojarzenie z sytuacją w naszej Polsce. Biskupi bezustannie podkreślają chrześcijańskie korzenie. Co za koszmar. Nasze korzenie wywodzą się z wierzeń słowiańskich a nie chrześcijańskich. Dzieciaki uczą się w szkole mitologii greckiej, ale nie uczą się mitologii słowiańskiej. To kompletny absurd. Myślę, że powinno w szkołach mówić się o Koranie, Biblii, Sutrach, Wedach, Szamanizmie. Potrzebujemy w szkołach religioznawstwa a nie nauki jakiejś religii, którą wybrana grupa (nawet większościowa) uznaje za prawdę absolutną.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Od małego człowiek jest wpychany w pewien schemat. Moim zdaniem wiele osób przez całe życie ma klapki na oczach, ponieważ są tak, mówiąc językiem Gombrowicza, upupieni. Po co dokształcać się na własną rękę, skoro ktoś podaje nam gotową do zjedzenia papkę??
OdpowiedzUsuńA ja się nie zgodzę. Interesuję się islamem, co nie oznacza, że chciałabym się uczyć tej religii w szkole. Od poznawania brakuje tylko trochę do obowiązkowych lekcji interpretacji Koranu.
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie to lekcje religii nie są obowiązkowe. Jeśli ktoś uważa, że to bez sensu by uczyć się o tej religii nie ma obowiązku uczestniczenia w lekcjach.
Ania
Moim zdaniem, jeśli w szkołach można by było uczyć się o różnych religiach, nie mówię, że obowiązkowo, myślę, że wzrosłaby świadomość, iż są inne punkty widzenia świata, nie tylko jeden słuszny. Wzrosła by tolerancja i otwartość na innych i ich poglądy. Ale jest to oczywiście moje zdanie.
OdpowiedzUsuńJa uważam, że w szkole nie powinno być religii. Religia najlepsza była wtedy kiedy się chodziło na nią do kościoła. Teraz na religii są sprawdziany, odpytywania a tak moim zdaniem nie powinno być.
OdpowiedzUsuńJestem zdania natomiast, że w szkole powinien być przedmiot uczący o różnych religiach świata i wtedy pewnie rzadziej mówiłoby się o innych religiach - sekty...
Tak, ostatnio spotkałam się z opiniami, że buddyzm i hinduizm to sekty ( w opinii kościoła katolickiego oczywiście).
OdpowiedzUsuń