Najwa bin Laden, wraz ze swoim czwartym synem Omarem oraz Jean Sasson, opublikowała swoje wspomnienia, w których pokazuje skomplikowaną osobowość najbardziej poszukiwanego terrorysty na świecie.
Kobieta poślubiła Osamę, gdy miała 15 lat. Pan młody był jedynie 2 lata starszy i na dodatek był jej kuzynem. Urodziła mu siedmiu synów oraz cztery córki. W sumie bin Laden miał sześć żon, które żyły w spartańskich warunkach - nie mogły na przykład korzystać z urządzeń elektrycznych, bo w swoich mieszkaniach zwyczajnie ich nie posiadały.
Najwa w swojej książce twierdzi, że Osama z roku na rok stawał się coraz bardziej surowym człowiekiem. Potrafił bić swoje dzieci za to, że podczas uśmiechania pokazywały za dużo zębów. Miał w zwyczaju też
" trenować" swoich synów - kazał im spać na pustyni i wspinać się po górach.
Z drugiej strony Osama przedstawiony jest jako człowiek uwielbiający luksus i szybkość- podobno ma Mercedesa pokrytego złotem i bardzo szybką łódź motorową. Terrorysta słynie również ze swych zdolności matematycznych.
W wolnych chwilach, jak napisała Najwa, Osama pasjonował się uprawą roli. Hodował najlepsze gatunki zbóż. Uwielbiał też słoneczniki.
Najwa oraz Omar wyjechali z Afganistanu jeszcze przed zamachami z 11 września 2001 roku i nie mają kontaktu z Osamą.
Chciałbym przeczytać tę książkę. Musi być interesująca. Czytałem kiedyś o Omarze, że ma bardzo ciężko w życiu - nawet na obczyźnie właśnie przez swoje nazwisko.
OdpowiedzUsuńTeż czytałam, że Omar bin Laden ma problemy ze znalezieniem pracy, ponieważ ludzie od razu reagują negatywnie na jego nazwisko. Bin Laden w świadomości znaczy terrorysta. Niestety jego ojciec zapracował na to skojarzenie.
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i... zrozumiałam. Wszyscy krzyczą "terrorysta!, terrorysta!", ale dlaczego "terrorysta"? Co wpłynęło na niego? I czy można ze stu procentową pewnością dowieść wszystkiego, co zarzuca się temu człowiekowi?